W kwietniu tego roku otrzymałam w
spadku mieszkanie po swojej babci. Jest to 86 metrowe, rozkładowe,
piękne mieszkanie, w starej, cokolwiek bardzo zadbanej kamienicy w
Olsztynie. Z jednej strony uczucie żalu, że mojej babci już nie ma
z nami i nigdy nie będę mogła z nią podyskutować o drobnych
sprawach życia codziennego, czy też kwestiach, które doprowadzały
mnie do płaczu. Babcia była dla mnie zawsze najlepszym powiernikiem
sekretów i problemów. Wiedziałam, że w drodze ze szkoły zawsze
mogę do niej wstąpić na szklankę gorącej herbaty z cytryną i
babskie pogaduchy. Babcie wspominam jak wyjątkowo ciepłą,
serdeczną i wyrozumiała osobę, która nigdy nie odesłała mnie z
kwitkiem, a która to zawsze z zatroskaniem poświęcała mi swój
ciężki czas.
Niestety stało się nieuniknione, moja
kochana babcia po prawie roku trudnej walki z rakiem zmarła,
pozostawiają po sobie ogromna pustkę i przygnębienie. Po pogrzebie
konieczne było otrząśnięcie się i powrót do możliwie
normalnego życia. Jak się okazało babcia zapisała mi swoje
mieszkanie. Jako, że byłam juz w trakcie studiów, a uczelnia
znajdowała się w innym mieście, jestem jedynaczką, więc
udostępnienie mieszkania np. rodzeństwu również nie wchodziło w
grę, podjęłam decyzję o wynajęciu mieszkania.
Dodawanie ogłoszeń nieruchomości
okazało się niezbyt skomplikowane i dzięki nowoczesnym portalom,
na które po uiszczeniu opłaty wrzucamy ogłoszenie, a portal
dodatkowo publikuje je na innych tablicach ogłoszeniowych w
Internecie, szybko udało mi się znaleźć potencjalnych najemców.
Było to przeurocze starsze małżeństwo, które po wielu latach
emigracji postanowiło wrócić do swoich rodzinnych stron, aby tutaj
zapuścić korzenie u skraju swojego życia.
Wszystko na szczęście potoczyło się
szybko i sprawnie. Sztuka wynajmu nie była tak trudna jak mogło się
wydawać. Na szczęście udało mi się również znaleźć
wymarzonych, bezproblemowych lokatorów, którzy gwarantują, że
mieszkanie będzie zadbane i pozostanie w takiej formie, w jakiej je
zostawiłam. Sama mam nadzieję, że uda mi się kiedyś powrócić
do mojego rodzinnego miasta, a tym samym zamieszkać w miejscu, które
kojarzę ze szczególnym ciepłem i niezwykłym klimatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz